Ciszej proszę – jak, może pomóc sobie osoba z mizofonią? Gdzie się najpierw udać i jakie techniki zastosować. Jaką terapię poleciłby specjalista?
Żyjemy w świecie dźwięków, jedne są uciążliwe niemal dla wszystkich, na inne większość ludzi nie zwraca szczególnej uwagi. Dźwięki towarzyszące jedzeniu, przełykaniu, oddychaniu – te odgłosy mogą być nieprzyjemne, jednak dla niewielkiego odsetka społeczeństwa są wyjątkowo uciążliwe, powodują zdenerwowanie, czasem doprowadzają wręcz do furii. Wyjście do kina, szczekający pies,ptaki za oknem, chrapanie partnera, pociąganie nosem osoby z katarem, a nawet klikanie klawiatury komputera powodują u niektórych wręcz fizyczny ból i napięcie.
Osoby cierpiące na mizofonię, bo tak nazywa się ta przypadłość, odbierają niektóre dźwięki z wyjątkową wrażliwością. Mizofonia, od greckich słów misos – nienawiść i phono – dźwięk, określana również jako zespół SSS – Selective Sound Sensitivity Syndrome, to niemal dosłownie tłumacząc – syndrom (nad)wrażliwości na selektywne, określone dźwięki.
Co może być pomocne?
Niestety, nie mam dobrych informacji dla mizofoników, ponieważ nie istnieje żadna skuteczna potwierdzana naukowo metoda terapii. Ważne jest, aby osobom cierpiącym na mizofonię mówić prawdę o stanie wiedzy i możliwościach pomocy. Fenomen mizofonii został pierwszy raz odkryty i opisany w 2002r. przez lekarzy Margaret M. i Pawela Jastreboffa. Spośród pacjentów, których leczył na szumy uszne wyodrębnił grupę osób, których objawy nie pasowały do żadnych innych zaburzeń. Zjawisko mizofonii w świecie nauki jest dość nowe i niezbadane. W procesie pomocy mizofonom ważne jest postawienie diagnozy w celu wykluczenie innych schorzeń. Do postawienia trafnej diagnozy potrzebni są specjaliści tj: audiolog, otolaryngolog, psychiatria. Audiolog to lekarz laryngolog, który posiada specjalizację w zakresie audiologii. Audiologia jest bowiem jedną z gałęzi otolaryngologii (potocznie laryngologii). Audiologia natomiast zajmuje się odbieraniem dźwięków, czyli zmysłem słuchu. Lekarz psychiatra to specjalista, który zajmuje się diagnozowaniem oraz leczeniem chorób i zaburzeń psychicznych. Psychiatra jak każdy lekarz może wprowadzać leczenie farmakologiczne i wypisywać recepty. Nie należy się obawiać wizyty u psychiatry i odkładać jej w czasie. Mizofonia musi być przede wszystkim dobrze rozpoznana. Należy ją odróżnić od nadwrażliwości słuchowej lub np. zaburzeń psychicznych tj: zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, zaburzenia lękowe, choroba afektywna dwubiegunowa, fonofobia.
Na pewno świadomość, że ,,nie jestem sam z moim cierpieniem”. Prawdopodobnie mizofonicy to ok. 3 % populacji choć może być ich znacznie więcej. Warto wiedzieć, jak najwięcej na temat swojej trudności. Czytać, szukać wiedzy, najnowszych informacji nt. badań naukowych. Wszystko po, to, aby nie myśleć o sobie, jak o kimś, kto przesadza, wymyśla, tylko o kimś kto naprawdę ma nadwrażliwość i naprawdę z tego powodu cierpi. To nie jest tak, że można się przyzwyczaić do tych „nieprzyjemnych dźwięków”, albo powiedzieć sobie: „daj spokój”. Osoby cierpiące na mizofonię czasem mówią, że „to” niszczy ich życie.
Pomocne może być nauczenie się w sposób asertywny mówienie bliskim o trudnościach wynikających z mizofonii. Nie wszyscy rozumieją mizofoników, a wręcz większość niestety nie rozumie. Czasem bliscy mówią: „Czy ty nie przesadzasz?” Warto otaczać się ludźmi, którzy akceptują i choć trochę są w stanie zrozumieć cierpienie. Mizofonia w aspekcie społecznym powoduje wycofanie i izolację. Warto nie ulegać chęci ucieczki od relacji społecznych, które są dobre i nam służą. Zamiast tego można ograniczyć te kontakty, które pogłębiają nasze poczucie niezrozumienia i inności. Duże znaczenie ma wsparcie ze strony najbliższych. Mizofonicy cierpią i nie należy tego bagatelizować. Czasami również bliscy mizofonika potrzebują wsparcia psychologicznego, aby wspólnie nauczyć się ze sobą żyć. Pomocne może być dla osoby cierpiącej na mizofonię przyjęcie, że druga osoba, która mlaszcze, chrupie, oddycha nie robi nam na złość.
Mizofonia jest związana z zaburzeniami funkcjonowania słuchowego, fizjologicznego, emocjonalnego i społecznego. To, co okazuje się być pomocnym dla mizofoników to umiejętne wyładowywanie napięcia i złości, które się kumulują. Aktywność ruchowa, sport, rekreacja może być zbawienna. Warto zadbać o relaksację układu nerwowego: oddychanie brzuszne, ćwiczenie wizualizacji. Okazuje się, że pewne elementy psychoterapii poznawczo-behawioralnej mogą być dla niektórych pomocne. Praca nad uważnością, akceptacją stanu, którego nie można niestety zmienić. Można jedynie zmniejszyć nasilenie odczuwanych emocji. Niektórzy terapeuci zalecają słuchawki wyciszające ale stosowane z umiarem. Całkowite odcinanie się od dźwięków nie jest dobrym pomysłem. Podobno niektórzy dobrze reagują na metodę TRT (Tinitus Retraining Therapy), czyli terapię habituacyjną, która została opracowana do leczenia szumów usznych. Obecnie na Uniwersytecie Warszawskim, pani Marta Siepsiak prowadzi prace badawcze nad zjawiskiem mizofonii. O szczegółach można przeczytać na https://www.projekt-dzwiek.com/. a nawet wziąć udział w badaniach naukowych.
Leczenie mizofonii tak, jak sam proces diagnostyczny – może być długotrwały. Warto poddać się tym procedurom, aby następnie móc wybrać skuteczną dla siebie metodę terapeutyczną, która choć trochę poprawi funkcjonowanie w świecie. Ważne jest też, by nie dać się oszukać tym, którzy oferują specjalne, skuteczne i jedyne w swoim rodzaju metody i środki dla mizofoników.
Karina Hanowska- psychoterapeutka
Related Posts
Wywiad z Kariną Hanowską: Projekt Akceptuj Siebie
Projekt Akceptuj Siebie: Zacznijmy od takich podstaw- jak psychologia tłumaczy...
Depresja nastolatków – porady dla rodziców
Karina Hanowska W życiu każdego nastolatka zdarzają się sytuacje trudne....
Tu nie chodzi o jedzenie- o zaburzeniach odżywiania
Karina Hanowska Bulimia, anoreksja, napadowe objadanie się – na pierwszy rzut...
Ciszej proszę – jak, może pomóc sobie osoba z mizofonią? Gdzie się najpierw udać i jakie techniki zastosować. Jaką terapię poleciłby specjalista?
Żyjemy w świecie dźwięków, jedne są uciążliwe niemal dla wszystkich, na...